Wszystko o psach

piątek, 27 maja 2011

Jak trafnie wybrać szczeniaka...

słodki, szczeniak, Słowacki czuwacz 
1. Czy na pewno chcemy mieć psa?
Jeśli ktoś planuje zakup szczeniaka musi najpierw upewnić się, czy naprawdę chce i jest w stanie mieć psa. Często błędne bywają nieprzemyślane decyzje podjęte pod wpływem impulsu. Kiedy na skutek nalegań dziecka kupuje się szczeniaka, który jest taki słodki. W chwili tej często nie myśli się o tym, że jest to obowiązek na co najmniej kilkanaście lat psiego życia.
Piesek, który nie był naszym marzenie a jedynie kaprysem dziecka skutecznie zatruje nam życie gdy dorośnie a i jemu z nami łatwo nie będzie, bo nie chcieliśmy go tak naprawdę, a naszemu dziecku może się przecież znudzić równie łatwo jak inne zabawki.
Często takie zakupione pod wpływem impulsu psiaki wraz z nastaniem wakacji lądują w schronisku powiększając i tak ogromną rzeszę bezpańskich czworonogów lub co gorsza zostawiane są na pewną śmierć przywiązane do drzewa w lesie - a ich los nadaje nowego wymiaru słowu „przywiązanie”. Dlatego też zakup psa powinien być bardzo dogłębnie przemyślany. Od trafności tej decyzji zależeć będzie zarówno nasza jakość życia jak i dobry los szczeniaka.


2. Czy ktoś z domowników nie jest uczulony na sierść?
Jeśli ktoś z domowników jest alergikiem dobrze byłoby wcześniej zrobić testy pod kątem alergii na sierść psa niż później narażać dziecko na stres, że pieska niestety trzeba oddać no i na niepotrzebny stres również tego małego czworołapa będącego przyczyną zamieszania. Czasem osoby nie uczulone na sierść dorosłego akity mają uczulenie na tzw. szczenięcy puch. Niestety zdaża się, że to uczulenie z biegiem czasu może niestety rozszerzyć się również na sierść dorosłych egzemplarzy. Wyjściem dla osób uczulonych jest zakup innej rasy, czyli chińskiego grzywacza, bo tego pieska często wybierają alergicy.

3. Czy ta rasa jest dla nas a my dla niej?
Jeśli już jesteśmy pewni, że marzymy o psie tej rasy to zadajmy sobie jeszcze pytanie, czy sobie z nim poradzimy.
Jest to pies wymagający stosunkowo dużo ruchu. Co prawda nie musi codziennie biegać i od czasu do czasu dzień bez dłuższego spaceru jest w stanie wytrzymać bez gryzienia nam mebli i żałosnego wycia – jak to robi większość husky i malamutów, które się nie wybiegały dostatecznie. Natomiast predyspozycje do biegów ma i to spore.
Akita w przeciwieństwie do husky i malamutów - z którymi jest często mylnie utożsamiany - to pies terytorialny. On nie tylko będzie się trzymał swego terenu, ale jeszcze jest w stanie skutecznie pilnować go przed obcymi i bronić swej ziemi i swego stada - czyli nas - do końca. Jest to pies, który nie poddaje się. Tak jak wierny jest do końca tak walczy do końca, ale musi wiedzieć, że teren czy stado o które ma się troszczyć jest jego. Nie nadaje się do samotnego pilnowania posesji. Jeśli nie będzie się tam czuł z nikim związany przy pierwszej nadarzającej się okazji zamiast stróżować po prostu ucieknie.
Akita to pies rodzinny i jako taki musi być traktowany. Nie można go izolować od ludzi, bo on ich kocha i tylko w ich pobliżu czuje się szczęśliwy. Jest to jednak pies o dominującym charakterze i jeśli nie byliśmy w stanie konsekwentnie wychować naszego dziecka tak by nam nie wlazło na głowę - to w takim wypadku również akita będzie dla nas zbyt dużym wyzwaniem. Czasem lepiej jest wtedy zweryfikować swoje marzenia co do rasy lub przynajmniej pójść na kompromis i zdecydować się na dużo łatwiejszą na ogół (bo wyjątki potwierdzają tylko regułę) do ułożenia suczkę i dodatkowo poprosić hodowcę, żeby wybrał dla nas najmniej dominującą. Suczka nawet rozpieszczona nie powinna na ogół być niebezpieczna, może najwyżej być trochę rozkapryszona i nieznośna. Kupmy wyłącznie akitę z metryką, o sprawdzonym pochodzeniu i starajmy się kupić po przebadanych rodzicach.
Siberian Husky, Szczeniak
4. Jakiej płci ma być nasz szczeniak?
Jeśli już zdecydowaliśmy się na konkretną rasę to pozostaje jeszcze wybór płci szczeniaka. I jest to równie ważna sprawa. Na ogół (choć są wyjątki jak od wszystkiego) mniej dominujące i łatwiejsze w ułożeniu są suczki. Są one bardziej przymilne niż psy i bardziej pilnują się właściciela i domu. Psy za to są bardziej niezależne i ich wygląd jest na ogół bardziej imponujący niż suczki z tej samej rasy.
Mankamentem posiadania suczki jest konieczność pilnowania jej podczas cieczki, czyli nie spuszczania ze smyczy w tym czasie na spacerze i nie pozostawiania bez dozoru nawet we własnym ogródku, bo pomysłowość samców jest w tym okresie niemal nieograniczona.
Jeśli jednak nie mamy w planach hodowli a nie czujemy się na siłach pilnować ja dwa razy do roku to odpowiednim wyjściem jest sterylizacja suki tuż przed pierwszą lub najpóźniej przed drugą cieczką. Zmniejsza to zarówno ryzyko ropomacicza jak i raka sutka. Pamiętać jednak należy, że zabieg ten jest nieodwracalny, więc nie można decydować się na niego pochopnie.
Suczka jest również lepszym wyjściem dla kogoś zakochanego w swoich krzewach w ogrodzie, które piesek niewątpliwie poniszczy znacząc co chwila na nich swój teren.
Pieska trzeba pilnować przez cały rok praktycznie, bo zawsze gdzieś w okolicy jakaś suczka może mieć cieczkę i wtedy wołany przez zew krwi może nie reagować niestety na nasze komendy powrotu. Właściciel suki zaś ma pełne prawo bronić jej przed niechcianym pokryciem przez naszego psa i może się to skończyć niemiłą przygodą naszego pupila.. o czym często beztroscy właściciele psów nie pamiętają. Poza tym pies biegnąc za takim tropem może zaślepiony wpaść pod samochód.
Jeśli mamy w domu już jednego psa, zwłaszcza przy dominujących rasach, to dobrym wyjściem jest sprawić sobie szczeniaka płci przeciwnej – pamiętając jednak o tym, że musimy mieć możliwość odseparowania ich na czas cieczki.
Zdecydowanie nie polecam trzymania dwóch samców w jednym domu, a i nad trzymaniem dwóch suk radzę się dobrze zastanowić i dobrać przynajmniej tak, żeby nie były obie osobnikami dominującymi, bo to doprowadzi do walki, tym bardziej, że suki gryzą się bardziej dotkliwie niż psy i na ogół ich wzajemne zranienia są dużo poważniejsze.
Szczeniaki, Shar Pei
5. Jak znaleźć dobrą hodowlę?
Jeśli już zdecydowaliśmy jakiej płci szczeniaka kupujemy to kolejnym etapem jest znalezienie dobrej hodowli (najlepiej domowej), czyli ludzi, którzy są pasjonatami jednej rasy (ewentualnie dwóch-trzech) od dawna. Nie kupować psów z hodowli, gdzie hodowane rasy zmieniają się z zależności od mody. Jednego roku mają tam labrador retrievery lub golden retrievery, później beagle lub też jakąś inną właśnie modną rasę. W kolejnych latach, gdy rynek nasyci się już psami danej rasy i nie ma na nie takiego zbytu nagle hodowla zupełnie zmienia profil na jakąś krańcowo inna ale aktualnie modną i o małej konkurencji na rynku rasę.
W takiej hodowli ciężko oczekiwać jakiegoś ukierunkowania na zdrowe psychicznie i fizycznie, a do tego ładne psy i to już choćby dlatego, że zanim taki hodowca rozezna się w tym jakie linie w danej rasie są czym obciążone i jakich lepiej unikać a jakie warto wprowadzać do hodowli… już ma inna rasę i uczy się od nowa. Zakładając w ogóle, że ma taki zamiar i chce się doskonalić w tym co robi a nie tylko produkować szczeniaki, szybko je rozmnożyć i równie szybko sprzedać – często nawet zupełnie się nie interesując dokąd i kto takiego pieska kupuje.
W chwili obecnej większość szanujących się hodowli ma już swoje strony internetowe i można na nich zobaczyć na ogół nie tylko zdjęcia słodkich szczeniaczków (co do tych z wyłącznie taką zawartością należy stosować daleko idącą ostrożność) ale również zdjęcia ich rodziców i rodowody (często ze zdjęciami przodków), charakterystykę i historię rasy, standard, a także informację o przebadaniu psa pod kątem dysplazji czy chorób oczu. I nie należy sądzić, że skoro szczeniak ma metryczkę to znaczy, iż rodzice byli zdrowi, gdyż akurat w rasie akita nie ma obowiązku żadnych badań, nawet badania chociażby na dysplazję. Naprawdę warto więc zadać sobie trud i poszukać takiej hodowli, która – nawet mimo braku wymogów regulaminowych - bada swoje psy, aby zminimalizować ryzyko przykrych niespodzianek u szczeniaków. Ze zdjęć rodziców i przodków można choćby w przybliżeniu zorientować się w wyglądzie naszego wybranego szczeniaka w przyszłości.
Natomiast na miejscu radzę osobiście zapoznać się z psimi rodzicami, aby przekonać się jaki mają charakter, bo taki właśnie charakter może odziedziczyć nasz wybrany szczeniak. Niestety nie jest na ogół możliwe osobiste poznanie ojca, jeśli hodowca jechał z suką na krycie przez pół Polski czy też do innego kraju. Natomiast duże podejrzenia powinna budzić niechęć hodowcy do pokazania matki szczeniąt. W takim wypadku odradzałabym zakup szczeniaka z tej hodowli.
Dziwią mnie hodowcy, którzy proponują dowóz szczeniaka do domu nabywcy. Po pierwsze nie mamy wtedy możliwości przekonać się, w jakich warunkach przyszedł on na świat i spędził pierwsze tygodnie życia, często nie widzimy też matki malucha ani rodzeństwa, taki hodowca zazwyczaj ma coś do ukrycia… A przecież szczeniak to nie kanapa, którą kupimy z dostawą do domu. Ja osobiście nie sprzedałabym szczeniaka komuś, kto nie znalazł czasu ani chęci, żeby po niego przyjechać, bo taki potencjalny właściciel źle rokuje jako odpowiedzialny opiekun psa.

6. Czy wystawowy - „show” czy kanapowy - „pet”?
Jeśli już wiemy jaką rasę i płeć chcemy mieć oraz wybraliśmy już hodowlę z jakiej pochodzić ma nasze szczenię to należy jeszcze przemyśleć kwestię czy psa tego chcemy w przyszłości wystawiać.
Jeśli na 100% nie mamy zamiaru naszego akity wystawiać w przyszłości można czasem kupić szczeniaka, który ma jakąś drobna wadę wystawową: wadę zgryzu, wadę umaszczenia, długi włos lub po prostu nie jest egzemplarzem, którego hodowca chciałby widzieć na wystawach.
Piesek taki ma również sprawdzone pochodzenie, którego gwarancją jest metryka (bez metryki zakupu nie radzę, gdyż jest to wtedy zakup tzw. wysokiego ryzyka), ale jest na ogół tańszy. Hodowca odnotowuje wtedy w metryce w rubryce uwagi, iż piesek nie jest wystawowy i z takim psem nie mamy prawa pojawić się na wystawie.
Natomiast, jeśli nie wykluczamy wystaw w przyszłości lepiej kupmy psa rokującego wystawowo, żeby nie zamykać przed kariery wystawowej. Na szczeniaka najlepiej się zapisać w wybranej wcześniej hodowli.
Czasem warto nawet poczekać trochę. Tu też obowiązuje złota zasada, że „co nagle to po diable” i „szybko niestety nie idzie w parze z jakością”. Dobre hodowle można poznać właśnie po tym, że nie dostanie się tam na ogół szczeniaka od ręki, a tylko po zapisaniu się na listę i wpłacie zadatku.
Dobrze jest znać standard rasy, którą się kupuje i zwrócić uwagę na to, czy szczeniak mu odpowiada
Dobry hodowca wiedząc, że planujemy wystawy sam będzie się starał pokazać nam, który piesek jego zdaniem najlepiej rokuje w tym względzie. W końcu to o renomę hodowli chodzi i nie byłoby w jego interesie, gdyby jego przydomek na ringach reprezentował przeciętny raczej pies, podczas gdy ten najpiękniejszy z miotu spędzi życie na przysłowiowej kanapie.

7. Charakter szczeniaka?
Gdy szczenięta już są i właśnie przyjechaliśmy wybrać tego naszego należy zwrócić uwagę na charakter szczeniaka. Jeśli jesteśmy konsekwentni to możemy wziąć równie mocnego psychicznie szczeniaka. Jeśli natomiast raczej niekoniecznie umiemy egzekwować swoje prawa lepiej wziąć szczenię jak najbardziej ugodowe.
Do dyspozycji przy wyborze szczeniaka z miotu są odpowiednie testy jednak osobiście radzę spytać hodowcy, bo to on obserwuje szczeniaki od momentu narodzin i jest najlepiej w stanie określić, który z nich jest najbardziej ugodowy a który trudno się podporządkowuje.

8. Jak powinien wyglądać szczeniaczek:
Odbierając szczeniaka należy zwrócić uwagę zarówno na warunki panujące w hodowli jak i kondycję zdrowotną suki - matki szczeniaczków.
Warto sprawdzić w protokole przeglądu miotu - który na życzenie udostępni nam hodowca do wglądu - czy piesek z wybranym przez nas tatuażem nie widnieje tam z opisem jakiejkolwiek wady.
Akity występują w kolorach: czerwono-płowy, sezamowy (czerwono-płowy włos z czarnymi samymi końcówkami), pręgowany, biały. Wszystkie kolory za wyjątkiem białego muszą mieć białawe umaszczenie po bokach kufy, na policzkach, po spodniej stronie żuchwy, szyi, piersi, tułowia i ogona, po wewnętrznej stronie kończyn przednich i tylnych. Tylko u białych psów dopuszczalny jest cielisty kolor nosa, aczkolwiek i tam pożądanym - jednak niezwykle rzadko występującym - jest czarny nos, który inne kolory muszą mieć obowiązkowo.
Kolorowe plamy na bieli są niedopuszczalne, podobnie jak długi włos. Błędem są też białe plamy występujące u czerwono-płowych akit na plecach. Niepożądane, a niestety dość powszechne w Polsce, jest też u psów czerwono-płowych występowanie tzw. białych kołnierzy optycznie odcinających głowę od tułowia psa.
Warto sprawdzić w książeczce zdrowia psa, czy był on odrobaczany i ile razy i jakie ma już szczepienia. W zależności od wieku psa to do nas należeć będzie zarówno dalsze odrobaczanie jak i dbanie o to, by w odpowiednim czasie dostał kolejną szczepionkę. Jednak pierwsze szczepienie i 2-3 krotne odrobaczenie powinien już mieć za sobą.
Trzeba też zwrócić uwagę na to, czy szczeniaki są zadbane i czyste, czy mają miękki brzuszek, bo brzuch nie powinien być twardy i opuchnięty. Nie powinny mieć żadnych wysięków z oczu i uszu, ani problemów skórnych.
Prawidłowo odchowane szczenięta nie powinny bać się człowieka ani wyciągniętej do nich ręki, powinny być skore do zabawy i radosne. Powinny pewnie się poruszać a nawet skakać. Szczenię osowiałe, siedzące w kącie i biorące udziału w zabawie to raczej nie jest zdrowy szczeniak – być może ma problem z poruszaniem się (dysplazja) lub jest chory. Jeśli mamy w planie wystawy należy sprawdzić kątowanie szczeniaka, czyli ustawienie kości kończyn pod odpowiednim katem w stosunku do siebie i do poziomu. Poza dobrym kątowaniem bardzo ważne jest też, aby przód i tył był zbalansowany, czyli aby takie samo było kątowanie odpowiadających sobie partii. Idealne proporcje dorosłego egzemplarza prezentuje rysunek sylwetki akity w punkcie 6.
Należy sprawdzić zgryz – u akity wyłącznie zgryz nożycowy jest zgryzem prawidłowym. Sprawdzić należy kompletne uzębienie w zależności od wieku szczeniaka. Zęby mleczne sieczne (ostre) wyrastają między 1 a 2 miesiącem życia i są to: cęgi, średniaki, okrajki i kły. Po 2 miesiącu życia siekacze rozstępują się na skutek rozszerzania się kości międzyszczękowej i szczęki dolnej. W wieku 2-4 miesięcy zęby mleczne zaczynają już się ścierać. Zmiana cęgów, średniaków i okrajek następuje w 4-5 miesiącu po urodzeniu, natomiast zmiana kłów w 6 miesiącu życia.
U piesków należy sprawdzić jąderka. U akit bardzo rzadko występuje wnętrostwo, ale jąderka u szczeniaka są bardzo małe i wśród gęstego szczenięcego puchu słabo wyczuwalne. Często w wieku, kiedy odbieramy szczenię jąderka mogą jeszcze nie być wyczuwalne lub znajdować się dopiero w kanałach. Wtedy trzeba pamiętać i czuwać nad tym i na bieżąco kontrolować czy już zeszły. Zaniedbań bowiem nie da się później naprawić, a jądro, które nie zstąpiło do moszny usuwa się z jamy brzusznej operacyjnie, gdyż pozostawienie go tam jest niebezpieczne dla psa. Niestety brak choćby jednego jądra w mosznie jest wadą dyskwalifikującą z wystaw w każdej rasie, gdyż wnętrostwo jest dziedziczne.

Człowiek nie zawsze ludzki jest
Często ludzie nie zastanawiają się dlaczego czasem można okazyjnie kupić szczeniaki „prawie rasowe” (pozarodowodowe) za podejrzanie niską cenę. Opowieści pseudohodowców sprzedających szczenię po „rodowodowych rodzicach, co to nie chcieli ich wystawami męczyć”, albo „6-te z miotu, więc bez metryki” nadzwyczaj szybko okazują się bajką za kilkaset złotych, a raczej koszmarem, gdy okaże się, że do ceny tej trzeba później doliczyć koszt leczenie szczeniaka (często bez widocznych efektów) i koszt zakupu następnego (gdy tego uratować się nie udało)… tym razem już jako, że „mądry Polak po szkodzie”… z rodowodem i to z dobrej etycznej hodowli. Czyż nie lepiej jednak uczyć się na błędach innych. Nikomu nie życzę uczenia się na własnych… i tylko psów szkoda… bo to nie chińskie podróbki markowych adidasów, tylko żywe i czujące stworzenia, których nie można wyrzucić do kosza, gdy okaże się, że kupiliśmy psie nieszczęście.
Proszę spojrzeć jak naprawdę wyglądają fabryki szczeniąt - puppymills, które sprzedają potem swoje szczeniaki w sklepach, na giełdzie, gdzie się tylko da - często bezpośrednio z samochodu jak kartofle lub nawet dowożą na telefon. I choć to akurat jest wersja angielskojęzyczna to zdjęcia są aż za bardzo wymowne. Koniecznie proszę odwiedzić wyżej wymienioną stronę zanim zgotujecie Państwo podobny los następnym pokoleniom z fabryk szczeniąt - bo „popyt czyni podaż”, więc kupując szczeniaka z takiej fabryki sprawiamy, iż ten okrutny proceder nigdy się nie skończy i stajemy się tak samo winni jak fabrykant szczeniaków.
Powodów dla których należy kupić psa rodowodowego jest zbyt wiele, żeby przytoczyć je w tym krótkim artykule.

2 komentarze:

  1. Hej,fajny blog i bardzo ciekawe artykuły brawo! Ja mam blog akwarystyczny tutaj- http://arktik-wszystkooakwarystyce.blogspot.com
    zapraszam.

    OdpowiedzUsuń
  2. Niezły blog,warto to przeczytac co masz w tych artykułach. Zapraszam do mnie na mojego bloga placki.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń