Wszystko o psach

piątek, 27 maja 2011

na co szczepimy nasze zwierzęta?

Zwierzęta mieszkające z nami, podobnie jak ludzie, narażone są na wiele groźnych dla ich zdrowia i życia patogenów. Najważniejsze i zarazem najniebezpieczniejsze z nich są patogeny wywołujące choroby zakaźne, zaraźliwe. Choroby te utrzymują się w populacji naszych domowych pupili i mogą być przekazywane z osobnika na osobnika, owocując często szybką wizytą u weterynarza. Najbardziej znanymi i powszechnie występującymi w świadomości Właściciela są m. in. nosówka, parwowiroza, białaczka kotów czy wścieklizna.
W celu kontroli tych chorób, ochrony zdrowia zwierząt towarzyszących, a także w celu ochrony zdrowia Właścicieli (człowieka) opracowano szereg programów ochronnych - standardów postępowania mających na celu zmniejszenie występowania ww. chorób o raz ograniczenie ich występowania w środowisku, mogące w rezultacie doprowadzić do całkowitego wyeliminowania patogenu ze środowiska (podobnie jak to miało miejsce z ospą właściwą u ludzi).

Programy te obejmują kompleksowe zabezpieczanie zwierząt przeciwko pasożytom zewnętrznym, wewnętrznym oraz przeprowadzane u weterynarza szczepienia przeciwko najgroźniejszym chorobom. Zarówno w przypadku kotów, jak i psów programy te są prawie na całym świecie ujednolicone i stosunkowo mało uciążliwe dla Właścicieli.

Psy, które nadal stanowią większość wśród utrzymywanych w gospodarstwach domowych zwierząt są uodparniane już od najmłodszych tygodni życia - prawidłowo poprowadzona przez lekarza weterynarii ciąża, oraz właściwa immunizacja matki(suki) warunkują wysokie miano przeciwciał przekazanych szczeniętom w tzw. "siarze"(pierwszym pokarmie pobranym przez nie zaraz po urodzeniu). Takie psiaki posiadają bardzo wysoką odporność na najgroźniejsze dla nich w tym wieku choroby: nosówkę i parwowirozę - odporność ta utrzymuje się nawet do 8 - 9 tygodni. Po tym czasie poziom przeciwciał matczynych, pobranych z siarą, obecnych we krwi zaczyna spadać.

W celu wyeliminowania tzw. "luki immunologicznej", czyli niskiego poziomu przeciwciał w okresie przypadającym właśnie na 8-10 tydzień życia szczenięcia - kiedy to zaczyna brakować przeciwciał matki, ale własny organizm szczenięcia nie wytworzył jeszcze własnych, pierwsze szczepienie weterynarz wykonuje około 6 tygodnia życia szczenięcia - zawiera ono tylko 2 patogeny: nosówkę i parwowirozę. Jest to wyjątkowa w skali całego życia szczepionka, pomimo tego że zabezpiecza jedynie przed 2 chorobami jej konstrukcja różni się od wszystkich pozostałych szczepionek. Szczepionka ta zawiera stosunkowo dużo antygenów - na tyle dużo, aby mogły one pokonać barierę przeciwciał pobranych z siarą i aby doszło do pierwszego w życiu szczenięcia pobudzenia układu odpornościowego. Takie postępowanie zapewnia dobrą ochronę szczenięcia przed zachorowaniem.

Oczywiście w celu ograniczenia stresu dla organizmu i uzyskania możliwie najlepszej odporności, przed tym pierwszym szczepieniem powinniśmy przynajmniej 2-krotnie odrobaczyć naszego szczeniaka - to bardzo ważne.

Większość pasożytów osłabia układ odpornościowy i uzyskana w takich warunkach odporność jest zdecydowanie mniejsza. Często Właściciele uważają, że jeśli nie widać pasożytów w kale zwierzęcia, to nie ma sensu go odrobaczać. Proszę pamiętać o tym, że jaja, larwy oraz cysty pasożytów to struktury mikroskopijne - nie jesteśmy w stanie "gołym okiem" stwierdzić ich obecności, natomiast jak wskazują prowadzone na całym świecie przez ośrodki naukowe badania problem nosicielstwa pasożytów dotyka ponad 80% zwierząt domowych, w tym również regularnie odrobaczanych. Dlatego warto pamiętać o zwalczaniu pasożytów wewnętrznych - robimy to także dla swojego zdrowia.

W przypadku szczenięcia kolejne dawki szczepionek podajemy w 3 tygodniowych odstępach. Szczepienie chorób zakaźnych wykonujemy 3-krotnie: w 6 tygodniu, następnie w 9 i ostatnie w 12 tygodniu życia. Tak uodporniony przeciw chorobom psim szczeniak zwykle jest ponownie szczepiony przez weterynarza po roku od ostatniego szczepienia, dalsze szczepienia chorób zakaźnych wykonujemy co 2 lata.

Ostatnim i najważniejszym z punktu widzenia prawnego szczepieniem jest szczepienie przeciwko wściekliźnie.

Szczepienie to w naszym kraju jest szczepieniem wykonywanym przez weterynarza obowiązkowo co roku u każdego psa. Pierwsza szczepionka przeciwko wściekliźnie powinna zostać podana przed ukończeniem przez psa 4 miesiąca życia. Pamiętajmy, że wścieklizna jest nieuleczalna i prowadzi do śmierci zwierzęcia, jest ona również niezwykle niebezpieczna dla ludzi i nierzadko pokąsanie człowieka przez zwierzę chore na wściekliznę kończy się tragedią.

W przypadku kotów schemat postępowania jest podobny - z jednym wyjątkiem: nie ma w tej chwili szczepionki dla kociąt, na tyle silnej aby przełamać barierę przeciwciał matczynych. W związku z powyższym pierwsze szczepienie u kociąt weterynarz wykonuje około 8 tygodnia życia, podobnie jak u szczeniąt powtarzając je jeszcze 2 krotnie, co 3 tygodnie. Kolejne szczepienia powtarzamy co 2 lata.

U kotów nie ma obowiązku szczepienia wścieklizny, natomiast jeśli nasz mruczek ma być kotem swobodnie korzystającym z dworu i co za tum idzie polującym warto zaszczepić wściekliznę dla naszego bezpieczeństwa - główne ofiary naszego kota, gryzonie są dość częstym nosicielem tej choroby. Szczepienie to powtarzamy co 2 lata.

W przypadku posiadania kilku kotów, jak również kota wychodzącego warto zastanowić się nad podaniem (zabezpieczeniem) naszego zwierzaka przed niezwykle groźną chorobą - białaczką kotów. Zastosowanie szczepionki przeciw tej chorobie powinno być jednak poprzedzone przeprowadzonym u weterynarza badaniem immunologicznym, dzięki któremu wykluczymy wcześniejszy kontakt z wirusem. W przypadku kotów które miały wcześniej kontakt z białaczką - posiadają przeciwciała istnieje ryzyko powstawania miejscowych odczynów poszczepiennych, jak również rozwoju tzw. białaczki poszczepiennej.

Uzbrojeni w ten podstawowy zakres wiedzy możemy śmiało udać się do weterynarza po książeczkę szczepień naszego pupila i wykonać szybki test pozwalający nam ocenić jakie jest ryzyko zachorowania przez naszego zwierzaka.

Pamiętajmy - lepiej zapobiegać niż leczyć. Nie warto zaniedbywać okresowych szczepień ochronnych. 




http://artykuly.com.pl/artykuly/4664_u-weterynarza-na-co-szczepimy-nasze-zwierzeta.html
POLECAMY:

Jak zadbać o odpowiednie legowisko dla psa...

Każdy właściciel czworonoga, który od wieków nazywany jest najlepszym przyjacielem człowieka, pragnie by miał jak najlepsze warunki bytowe. Staramy się by miał co jeść, by czuł się bezpiecznie.
Aby to osiągnąć należy przede wszystkim poświęcić mu jak najwięcej uwagi, po to by nie czuł się samotny oraz znudzony. Nuda oraz brak kontaktu z właścicielem jest chyba najgorszą karą jaką można zadać zwierzęciu, jakim jest pies. Nie każdy zdaje sobie sprawę z tego jak ważne jest, by pies miał w domu swoje własne, nienaruszalne miejsce, gdzie będzie mógł spokojnie odpoczywać.
Takie legowisko dla psa powinno być położone w miejscu, gdzie nikt nie będzie nieustannie się kręcił oraz nie będzie ono nam przeszkadzało w żaden sposób. Ważne jest, by umieścić w tym miejscu wygodny materac, na którym pies będzie mógł wygodnie się położyć. Legowisko dla psa powinno być dobrane tak, by zwierzę mogło się swobodnie w nim położyć, wyciągając łapy. Oczywiście można bardzo często zauważyć naszego czworonoga, który śpi zwinięty w kłębek. Takim widokiem można się zasugerować i stwierdzić, że przecież i tak nie wykorzysta tak dużej ilości miejsca, więc nie ma sensu przepłacać. Niestety takie myślenie jest bardzo błędne, ponieważ pies bardzo często wypoczywa wyciągając się bardzo mocno, w czym z pewnością przeszkodzi mu zbyt małe legowisko dla psa. Nie jest także prawdą, by pies wolał odpoczywać jak najbliżej swojego właściciela. Tak samo jak my, on również potrzebuje samotności, żeby odpocząć od innych stworzeń w swoim otoczeniu. Można oczywiście zauważyć tendencję psa do spania w naszych nogach, ale mimo tego nie powinniśmy pozbawiać go własnego, przytulnego miejsca. Jeśli przygotujemy psu odpowiednie legowisko, z pewnością to zauważy i będzie nam bardzo wdzięczny.


http://artelis.pl/artykuly/19943/jak-zadbac-o-odpowiednie-legowisko-dla-psa

Jak trafnie wybrać szczeniaka...

słodki, szczeniak, Słowacki czuwacz 
1. Czy na pewno chcemy mieć psa?
Jeśli ktoś planuje zakup szczeniaka musi najpierw upewnić się, czy naprawdę chce i jest w stanie mieć psa. Często błędne bywają nieprzemyślane decyzje podjęte pod wpływem impulsu. Kiedy na skutek nalegań dziecka kupuje się szczeniaka, który jest taki słodki. W chwili tej często nie myśli się o tym, że jest to obowiązek na co najmniej kilkanaście lat psiego życia.
Piesek, który nie był naszym marzenie a jedynie kaprysem dziecka skutecznie zatruje nam życie gdy dorośnie a i jemu z nami łatwo nie będzie, bo nie chcieliśmy go tak naprawdę, a naszemu dziecku może się przecież znudzić równie łatwo jak inne zabawki.
Często takie zakupione pod wpływem impulsu psiaki wraz z nastaniem wakacji lądują w schronisku powiększając i tak ogromną rzeszę bezpańskich czworonogów lub co gorsza zostawiane są na pewną śmierć przywiązane do drzewa w lesie - a ich los nadaje nowego wymiaru słowu „przywiązanie”. Dlatego też zakup psa powinien być bardzo dogłębnie przemyślany. Od trafności tej decyzji zależeć będzie zarówno nasza jakość życia jak i dobry los szczeniaka.


2. Czy ktoś z domowników nie jest uczulony na sierść?
Jeśli ktoś z domowników jest alergikiem dobrze byłoby wcześniej zrobić testy pod kątem alergii na sierść psa niż później narażać dziecko na stres, że pieska niestety trzeba oddać no i na niepotrzebny stres również tego małego czworołapa będącego przyczyną zamieszania. Czasem osoby nie uczulone na sierść dorosłego akity mają uczulenie na tzw. szczenięcy puch. Niestety zdaża się, że to uczulenie z biegiem czasu może niestety rozszerzyć się również na sierść dorosłych egzemplarzy. Wyjściem dla osób uczulonych jest zakup innej rasy, czyli chińskiego grzywacza, bo tego pieska często wybierają alergicy.

3. Czy ta rasa jest dla nas a my dla niej?
Jeśli już jesteśmy pewni, że marzymy o psie tej rasy to zadajmy sobie jeszcze pytanie, czy sobie z nim poradzimy.
Jest to pies wymagający stosunkowo dużo ruchu. Co prawda nie musi codziennie biegać i od czasu do czasu dzień bez dłuższego spaceru jest w stanie wytrzymać bez gryzienia nam mebli i żałosnego wycia – jak to robi większość husky i malamutów, które się nie wybiegały dostatecznie. Natomiast predyspozycje do biegów ma i to spore.
Akita w przeciwieństwie do husky i malamutów - z którymi jest często mylnie utożsamiany - to pies terytorialny. On nie tylko będzie się trzymał swego terenu, ale jeszcze jest w stanie skutecznie pilnować go przed obcymi i bronić swej ziemi i swego stada - czyli nas - do końca. Jest to pies, który nie poddaje się. Tak jak wierny jest do końca tak walczy do końca, ale musi wiedzieć, że teren czy stado o które ma się troszczyć jest jego. Nie nadaje się do samotnego pilnowania posesji. Jeśli nie będzie się tam czuł z nikim związany przy pierwszej nadarzającej się okazji zamiast stróżować po prostu ucieknie.
Akita to pies rodzinny i jako taki musi być traktowany. Nie można go izolować od ludzi, bo on ich kocha i tylko w ich pobliżu czuje się szczęśliwy. Jest to jednak pies o dominującym charakterze i jeśli nie byliśmy w stanie konsekwentnie wychować naszego dziecka tak by nam nie wlazło na głowę - to w takim wypadku również akita będzie dla nas zbyt dużym wyzwaniem. Czasem lepiej jest wtedy zweryfikować swoje marzenia co do rasy lub przynajmniej pójść na kompromis i zdecydować się na dużo łatwiejszą na ogół (bo wyjątki potwierdzają tylko regułę) do ułożenia suczkę i dodatkowo poprosić hodowcę, żeby wybrał dla nas najmniej dominującą. Suczka nawet rozpieszczona nie powinna na ogół być niebezpieczna, może najwyżej być trochę rozkapryszona i nieznośna. Kupmy wyłącznie akitę z metryką, o sprawdzonym pochodzeniu i starajmy się kupić po przebadanych rodzicach.
Siberian Husky, Szczeniak
4. Jakiej płci ma być nasz szczeniak?
Jeśli już zdecydowaliśmy się na konkretną rasę to pozostaje jeszcze wybór płci szczeniaka. I jest to równie ważna sprawa. Na ogół (choć są wyjątki jak od wszystkiego) mniej dominujące i łatwiejsze w ułożeniu są suczki. Są one bardziej przymilne niż psy i bardziej pilnują się właściciela i domu. Psy za to są bardziej niezależne i ich wygląd jest na ogół bardziej imponujący niż suczki z tej samej rasy.
Mankamentem posiadania suczki jest konieczność pilnowania jej podczas cieczki, czyli nie spuszczania ze smyczy w tym czasie na spacerze i nie pozostawiania bez dozoru nawet we własnym ogródku, bo pomysłowość samców jest w tym okresie niemal nieograniczona.
Jeśli jednak nie mamy w planach hodowli a nie czujemy się na siłach pilnować ja dwa razy do roku to odpowiednim wyjściem jest sterylizacja suki tuż przed pierwszą lub najpóźniej przed drugą cieczką. Zmniejsza to zarówno ryzyko ropomacicza jak i raka sutka. Pamiętać jednak należy, że zabieg ten jest nieodwracalny, więc nie można decydować się na niego pochopnie.
Suczka jest również lepszym wyjściem dla kogoś zakochanego w swoich krzewach w ogrodzie, które piesek niewątpliwie poniszczy znacząc co chwila na nich swój teren.
Pieska trzeba pilnować przez cały rok praktycznie, bo zawsze gdzieś w okolicy jakaś suczka może mieć cieczkę i wtedy wołany przez zew krwi może nie reagować niestety na nasze komendy powrotu. Właściciel suki zaś ma pełne prawo bronić jej przed niechcianym pokryciem przez naszego psa i może się to skończyć niemiłą przygodą naszego pupila.. o czym często beztroscy właściciele psów nie pamiętają. Poza tym pies biegnąc za takim tropem może zaślepiony wpaść pod samochód.
Jeśli mamy w domu już jednego psa, zwłaszcza przy dominujących rasach, to dobrym wyjściem jest sprawić sobie szczeniaka płci przeciwnej – pamiętając jednak o tym, że musimy mieć możliwość odseparowania ich na czas cieczki.
Zdecydowanie nie polecam trzymania dwóch samców w jednym domu, a i nad trzymaniem dwóch suk radzę się dobrze zastanowić i dobrać przynajmniej tak, żeby nie były obie osobnikami dominującymi, bo to doprowadzi do walki, tym bardziej, że suki gryzą się bardziej dotkliwie niż psy i na ogół ich wzajemne zranienia są dużo poważniejsze.
Szczeniaki, Shar Pei
5. Jak znaleźć dobrą hodowlę?
Jeśli już zdecydowaliśmy jakiej płci szczeniaka kupujemy to kolejnym etapem jest znalezienie dobrej hodowli (najlepiej domowej), czyli ludzi, którzy są pasjonatami jednej rasy (ewentualnie dwóch-trzech) od dawna. Nie kupować psów z hodowli, gdzie hodowane rasy zmieniają się z zależności od mody. Jednego roku mają tam labrador retrievery lub golden retrievery, później beagle lub też jakąś inną właśnie modną rasę. W kolejnych latach, gdy rynek nasyci się już psami danej rasy i nie ma na nie takiego zbytu nagle hodowla zupełnie zmienia profil na jakąś krańcowo inna ale aktualnie modną i o małej konkurencji na rynku rasę.
W takiej hodowli ciężko oczekiwać jakiegoś ukierunkowania na zdrowe psychicznie i fizycznie, a do tego ładne psy i to już choćby dlatego, że zanim taki hodowca rozezna się w tym jakie linie w danej rasie są czym obciążone i jakich lepiej unikać a jakie warto wprowadzać do hodowli… już ma inna rasę i uczy się od nowa. Zakładając w ogóle, że ma taki zamiar i chce się doskonalić w tym co robi a nie tylko produkować szczeniaki, szybko je rozmnożyć i równie szybko sprzedać – często nawet zupełnie się nie interesując dokąd i kto takiego pieska kupuje.
W chwili obecnej większość szanujących się hodowli ma już swoje strony internetowe i można na nich zobaczyć na ogół nie tylko zdjęcia słodkich szczeniaczków (co do tych z wyłącznie taką zawartością należy stosować daleko idącą ostrożność) ale również zdjęcia ich rodziców i rodowody (często ze zdjęciami przodków), charakterystykę i historię rasy, standard, a także informację o przebadaniu psa pod kątem dysplazji czy chorób oczu. I nie należy sądzić, że skoro szczeniak ma metryczkę to znaczy, iż rodzice byli zdrowi, gdyż akurat w rasie akita nie ma obowiązku żadnych badań, nawet badania chociażby na dysplazję. Naprawdę warto więc zadać sobie trud i poszukać takiej hodowli, która – nawet mimo braku wymogów regulaminowych - bada swoje psy, aby zminimalizować ryzyko przykrych niespodzianek u szczeniaków. Ze zdjęć rodziców i przodków można choćby w przybliżeniu zorientować się w wyglądzie naszego wybranego szczeniaka w przyszłości.
Natomiast na miejscu radzę osobiście zapoznać się z psimi rodzicami, aby przekonać się jaki mają charakter, bo taki właśnie charakter może odziedziczyć nasz wybrany szczeniak. Niestety nie jest na ogół możliwe osobiste poznanie ojca, jeśli hodowca jechał z suką na krycie przez pół Polski czy też do innego kraju. Natomiast duże podejrzenia powinna budzić niechęć hodowcy do pokazania matki szczeniąt. W takim wypadku odradzałabym zakup szczeniaka z tej hodowli.
Dziwią mnie hodowcy, którzy proponują dowóz szczeniaka do domu nabywcy. Po pierwsze nie mamy wtedy możliwości przekonać się, w jakich warunkach przyszedł on na świat i spędził pierwsze tygodnie życia, często nie widzimy też matki malucha ani rodzeństwa, taki hodowca zazwyczaj ma coś do ukrycia… A przecież szczeniak to nie kanapa, którą kupimy z dostawą do domu. Ja osobiście nie sprzedałabym szczeniaka komuś, kto nie znalazł czasu ani chęci, żeby po niego przyjechać, bo taki potencjalny właściciel źle rokuje jako odpowiedzialny opiekun psa.

6. Czy wystawowy - „show” czy kanapowy - „pet”?
Jeśli już wiemy jaką rasę i płeć chcemy mieć oraz wybraliśmy już hodowlę z jakiej pochodzić ma nasze szczenię to należy jeszcze przemyśleć kwestię czy psa tego chcemy w przyszłości wystawiać.
Jeśli na 100% nie mamy zamiaru naszego akity wystawiać w przyszłości można czasem kupić szczeniaka, który ma jakąś drobna wadę wystawową: wadę zgryzu, wadę umaszczenia, długi włos lub po prostu nie jest egzemplarzem, którego hodowca chciałby widzieć na wystawach.
Piesek taki ma również sprawdzone pochodzenie, którego gwarancją jest metryka (bez metryki zakupu nie radzę, gdyż jest to wtedy zakup tzw. wysokiego ryzyka), ale jest na ogół tańszy. Hodowca odnotowuje wtedy w metryce w rubryce uwagi, iż piesek nie jest wystawowy i z takim psem nie mamy prawa pojawić się na wystawie.
Natomiast, jeśli nie wykluczamy wystaw w przyszłości lepiej kupmy psa rokującego wystawowo, żeby nie zamykać przed kariery wystawowej. Na szczeniaka najlepiej się zapisać w wybranej wcześniej hodowli.
Czasem warto nawet poczekać trochę. Tu też obowiązuje złota zasada, że „co nagle to po diable” i „szybko niestety nie idzie w parze z jakością”. Dobre hodowle można poznać właśnie po tym, że nie dostanie się tam na ogół szczeniaka od ręki, a tylko po zapisaniu się na listę i wpłacie zadatku.
Dobrze jest znać standard rasy, którą się kupuje i zwrócić uwagę na to, czy szczeniak mu odpowiada
Dobry hodowca wiedząc, że planujemy wystawy sam będzie się starał pokazać nam, który piesek jego zdaniem najlepiej rokuje w tym względzie. W końcu to o renomę hodowli chodzi i nie byłoby w jego interesie, gdyby jego przydomek na ringach reprezentował przeciętny raczej pies, podczas gdy ten najpiękniejszy z miotu spędzi życie na przysłowiowej kanapie.

7. Charakter szczeniaka?
Gdy szczenięta już są i właśnie przyjechaliśmy wybrać tego naszego należy zwrócić uwagę na charakter szczeniaka. Jeśli jesteśmy konsekwentni to możemy wziąć równie mocnego psychicznie szczeniaka. Jeśli natomiast raczej niekoniecznie umiemy egzekwować swoje prawa lepiej wziąć szczenię jak najbardziej ugodowe.
Do dyspozycji przy wyborze szczeniaka z miotu są odpowiednie testy jednak osobiście radzę spytać hodowcy, bo to on obserwuje szczeniaki od momentu narodzin i jest najlepiej w stanie określić, który z nich jest najbardziej ugodowy a który trudno się podporządkowuje.

8. Jak powinien wyglądać szczeniaczek:
Odbierając szczeniaka należy zwrócić uwagę zarówno na warunki panujące w hodowli jak i kondycję zdrowotną suki - matki szczeniaczków.
Warto sprawdzić w protokole przeglądu miotu - który na życzenie udostępni nam hodowca do wglądu - czy piesek z wybranym przez nas tatuażem nie widnieje tam z opisem jakiejkolwiek wady.
Akity występują w kolorach: czerwono-płowy, sezamowy (czerwono-płowy włos z czarnymi samymi końcówkami), pręgowany, biały. Wszystkie kolory za wyjątkiem białego muszą mieć białawe umaszczenie po bokach kufy, na policzkach, po spodniej stronie żuchwy, szyi, piersi, tułowia i ogona, po wewnętrznej stronie kończyn przednich i tylnych. Tylko u białych psów dopuszczalny jest cielisty kolor nosa, aczkolwiek i tam pożądanym - jednak niezwykle rzadko występującym - jest czarny nos, który inne kolory muszą mieć obowiązkowo.
Kolorowe plamy na bieli są niedopuszczalne, podobnie jak długi włos. Błędem są też białe plamy występujące u czerwono-płowych akit na plecach. Niepożądane, a niestety dość powszechne w Polsce, jest też u psów czerwono-płowych występowanie tzw. białych kołnierzy optycznie odcinających głowę od tułowia psa.
Warto sprawdzić w książeczce zdrowia psa, czy był on odrobaczany i ile razy i jakie ma już szczepienia. W zależności od wieku psa to do nas należeć będzie zarówno dalsze odrobaczanie jak i dbanie o to, by w odpowiednim czasie dostał kolejną szczepionkę. Jednak pierwsze szczepienie i 2-3 krotne odrobaczenie powinien już mieć za sobą.
Trzeba też zwrócić uwagę na to, czy szczeniaki są zadbane i czyste, czy mają miękki brzuszek, bo brzuch nie powinien być twardy i opuchnięty. Nie powinny mieć żadnych wysięków z oczu i uszu, ani problemów skórnych.
Prawidłowo odchowane szczenięta nie powinny bać się człowieka ani wyciągniętej do nich ręki, powinny być skore do zabawy i radosne. Powinny pewnie się poruszać a nawet skakać. Szczenię osowiałe, siedzące w kącie i biorące udziału w zabawie to raczej nie jest zdrowy szczeniak – być może ma problem z poruszaniem się (dysplazja) lub jest chory. Jeśli mamy w planie wystawy należy sprawdzić kątowanie szczeniaka, czyli ustawienie kości kończyn pod odpowiednim katem w stosunku do siebie i do poziomu. Poza dobrym kątowaniem bardzo ważne jest też, aby przód i tył był zbalansowany, czyli aby takie samo było kątowanie odpowiadających sobie partii. Idealne proporcje dorosłego egzemplarza prezentuje rysunek sylwetki akity w punkcie 6.
Należy sprawdzić zgryz – u akity wyłącznie zgryz nożycowy jest zgryzem prawidłowym. Sprawdzić należy kompletne uzębienie w zależności od wieku szczeniaka. Zęby mleczne sieczne (ostre) wyrastają między 1 a 2 miesiącem życia i są to: cęgi, średniaki, okrajki i kły. Po 2 miesiącu życia siekacze rozstępują się na skutek rozszerzania się kości międzyszczękowej i szczęki dolnej. W wieku 2-4 miesięcy zęby mleczne zaczynają już się ścierać. Zmiana cęgów, średniaków i okrajek następuje w 4-5 miesiącu po urodzeniu, natomiast zmiana kłów w 6 miesiącu życia.
U piesków należy sprawdzić jąderka. U akit bardzo rzadko występuje wnętrostwo, ale jąderka u szczeniaka są bardzo małe i wśród gęstego szczenięcego puchu słabo wyczuwalne. Często w wieku, kiedy odbieramy szczenię jąderka mogą jeszcze nie być wyczuwalne lub znajdować się dopiero w kanałach. Wtedy trzeba pamiętać i czuwać nad tym i na bieżąco kontrolować czy już zeszły. Zaniedbań bowiem nie da się później naprawić, a jądro, które nie zstąpiło do moszny usuwa się z jamy brzusznej operacyjnie, gdyż pozostawienie go tam jest niebezpieczne dla psa. Niestety brak choćby jednego jądra w mosznie jest wadą dyskwalifikującą z wystaw w każdej rasie, gdyż wnętrostwo jest dziedziczne.

Człowiek nie zawsze ludzki jest
Często ludzie nie zastanawiają się dlaczego czasem można okazyjnie kupić szczeniaki „prawie rasowe” (pozarodowodowe) za podejrzanie niską cenę. Opowieści pseudohodowców sprzedających szczenię po „rodowodowych rodzicach, co to nie chcieli ich wystawami męczyć”, albo „6-te z miotu, więc bez metryki” nadzwyczaj szybko okazują się bajką za kilkaset złotych, a raczej koszmarem, gdy okaże się, że do ceny tej trzeba później doliczyć koszt leczenie szczeniaka (często bez widocznych efektów) i koszt zakupu następnego (gdy tego uratować się nie udało)… tym razem już jako, że „mądry Polak po szkodzie”… z rodowodem i to z dobrej etycznej hodowli. Czyż nie lepiej jednak uczyć się na błędach innych. Nikomu nie życzę uczenia się na własnych… i tylko psów szkoda… bo to nie chińskie podróbki markowych adidasów, tylko żywe i czujące stworzenia, których nie można wyrzucić do kosza, gdy okaże się, że kupiliśmy psie nieszczęście.
Proszę spojrzeć jak naprawdę wyglądają fabryki szczeniąt - puppymills, które sprzedają potem swoje szczeniaki w sklepach, na giełdzie, gdzie się tylko da - często bezpośrednio z samochodu jak kartofle lub nawet dowożą na telefon. I choć to akurat jest wersja angielskojęzyczna to zdjęcia są aż za bardzo wymowne. Koniecznie proszę odwiedzić wyżej wymienioną stronę zanim zgotujecie Państwo podobny los następnym pokoleniom z fabryk szczeniąt - bo „popyt czyni podaż”, więc kupując szczeniaka z takiej fabryki sprawiamy, iż ten okrutny proceder nigdy się nie skończy i stajemy się tak samo winni jak fabrykant szczeniaków.
Powodów dla których należy kupić psa rodowodowego jest zbyt wiele, żeby przytoczyć je w tym krótkim artykule.

Dbanie o psa...

Dbając o psa, należy zapewnić mu wiele możliwych wygód. Choć wydaje się to banalną oczywistością, zdecydowanie nie jets to prosta sprawa. W końcu zwierzak często jest prawie jak czlonek rodziny, w związku z czym należy zapewnić mu odpowiedni poziom zainteresowania ze storny opiekuna.
Przede wszystkim należy zadbać o zdrowe wyżywienie dla pupila. Nie moze być to co popadnie, ani resztki z obiadu. Najelpiej, aby była to naprawdę odpowiednio dobrana karma dla psów. Niekoniecznie taka hipermarketowa. Lepiej, zeby wlaśnie taka dobrana indywidualnie do wielkości i zdrowia danego psa.
wszystko 
dla psów Czworonogom należy też poświęcić sporo czasu. Zdecydowanie zainteresowanie ze storny opiekuna jest dla nich istotne z różnych przyczyn. Choć wielu ludzi poddaje to w wątpliwość, zwierzęta też posiadają własne potrzeby emocjonalne. Tak wiec nie starczy 5 minut dziennie. Przeciwnie, potrzeba nawet wielu godzin.
Psy potrzebują też przestrzeni, zeby się wybiegać. W końcu karma, którą wcześniej zjedzą dostarcza ich organizmowi energii, którą następnie należy jakoś spożytkować. A do tego najlepiej służą spacery, zabawy, bieg. W dodatku zapewniają one psom dużo lepsze samopoczucie, aniżeli siedzeine w kilku pokojach czy w budzie w ogrodzie.
No i trzeba jeszcze zapewnić psu potrzebne szczepienia, aby był odporny na takie schorzenia, jak wścieklizna.


Źródło: <a href="http://www.webshock.com.pl/dbanie-o-psa/">Dbanie o psa</a> - pisarz

Pielęgnacja psów zimą.

Przyszła zima, a naszym kanapowym pupilom marzną łapki, o które jak najszybciej powinniśmy zadbać. Na rynku dostępne są specjalne środki chroniące przed wilgocią i solą, jednak mimo wszystko najlepiej w takiej sytuacji skorzystać z pomocy specjalisty. Wizyta w psim salonie to nie tylko nowa fryzurka dla naszego czworonoga, ale także różnorodne zabiegi kosmetyczno–higieniczne. Należy pamiętać o tym, ze nie tylko łapki są w okresie zimowym narażone na czynniki zewnętrzne.
pies
Niestety małe psy i te długowłosych wymagają szczególnej pielęgnacji sierści. Różne rasy psów wymagają różnych zabiegów pielęgnacyjnych, jednak niektóre z nich (np. przycinanie pazurków) tyczy się każdej z nich. Terierom na przykład należy wyskubywać włosy z uszu, co jest zabiegiem nieprzyjemnym i w związku z tym najlepiej jest się udać z tym do groomera lub weterynarza.
Lekarze weterynarii specjalizują się w leczeniu, a nie pielęgnacji zwierząt. Jeśli więc trzeba przyciąć pazurki, udajmy się od razu do groomera. Jeśli nawet lekarz samodzielnie zdobył wiedzę na temat pielęgnacji i strzyżenia psów rasowych to niestety nie wie, jaki jest wzorzec konkretnej rasy i np. która część bobtaila ma być szorstka, a która gładka i dlaczego nie kąpie się całego boba przed wystawą.



Źródło: <a href="http://www.webshock.com.pl/pielegnacja-psow-zima/">Pielęgnacja psów zimą</a> - Ata

Nagradzanie psa-tak, bicie-nie!!!

Każdy właściciel ma swoje sposoby by nauczyć psa posłuszeństwa i dobrych manier. Nie zawsze jest to proste, bo wśród psów też są uparciuchy z którymi trudno sobie poradzić.
W żadnym wypadku nie wolno bić psa! najbardziej skutecznym sposobem szkolenia i postępowania są metody pozytywne,oraz całkowite ignorowanie psa gdy zachowuje się źle. Nie zwracanie uwagi jest naturalnym zachowaniem, które wszystkie psy stosują wobec siebie nawzajem i doskonale znają jego znaczenie. psa należy ignorować tak długo, aż zacznie szukać kontaktu z nami. Ale wtedy nie można dać się sprowokować, tylko odczekać jeszcze chwilę, a następnie wypowiedzieć komendę. Gdy pies ją wykona, zachowujemy się tak, jakby się nic nie wydarzyło.
Z każdym psem warto pracować, ale dobre efekty uzyskuje się tylko wtedy, gdy szkoli się go właściwie!!! Przede  wszystkim należy stosować metody pozytywne. Nagradzanie tylko za wykonanie komendy nagroda jest cenna informacji dla psa motywuje go do dalszych starań. Można stosować zabawę z wykorzystaniem gadżetu,który jest niedostępny na co dzień smakołyku i pochwały słownej lub głaskania po żabocie i bokach pyska. Nie należy głaskać psa po głowie ani między uszami ani też klepać go w tym miejscu - taki gest nie jest dla niego nagrodą.
Zajęcia z psem powinny trwać najwyżej ok. 5min. i składać się z 4-5 kilkusekundowych powtórzeń. Godzinne treningi nie maja sensu, bo psy nie potrafią koncentrować się tak długo i są znudzone pracą. Ćwiczenie należy urozmaicać - zaczynać od najłatwiejszych i w miarę postępów stopniowo je utrudniać. Warto pamiętać, że zbyt trudne ćwiczenia zniechęcają psy do szkolenia. Dobrze poprowadzony trening jest atrakcją dla psa i sprawia mu przyjemność!


http://artykuly.com.pl/artykuly/13549_nagradzanie-psa-tak-bicie-nie.html

DOBRE KARMY DLA PSÓW.

Od jakiegoś czasu zauważalna jest tendencja zbliżania się akcesoriów ogrodniczych i zoologii. Wspólną płaszczyzną dla obu tych branż są na pewno centra ogrodnicze. Skumulowanie wystaw ogrodniczych z prezentacją asortymentu zoologicznego to na pewno odpowiedź na zapotrzebowanie rynku.
Nadchodzące targi zoologiczne są dedykowane hurtowniom oferującym akcesoria dla psów, znawcom ogrodnictwa i zoologii, ale również początkującym miłośnikom psów. Natomiast wśród firm sprzedających znajdą się zarówno producenci, importerzy, jak i dystrybutorzy wiodących|przodujących firm zoologicznych w których ofercie będą akcesoria dla psów . Na pewno nie zabraknie też właścicieli wielu hurtowni, centrów ogrodniczych i sklepów z wyposażeniem dla psów. Obecność tych dwóch branż obok siebie wzmocni prezentację produktów, tym bardziej że jest spora grupa osób zainteresowanych wszystkimi tematami
Dzięki wstępnie przeprowadzonym badaniom rynku wiemy, że kilku z liczących się producentów czy dystrybutorów wyraziło chęć uczestniczenia w naszych targach. Na dzień dzisiejszy można powiedzieć, że można spodziewać się około dwustu firm oferujących akcesoria dla psów . To realna liczba wystawców, którzy będą chcieli zaprezentować swoje produkty podczas targów zoologicznych.
Akcesoria dla psów importowane zagranicy to towar uzupełniający ekspozycję targową jest niezwykle ważny, gdyż stanowi dodatkowy czynnik zachęcający profesjonalistów do udziału w targach zoologicznych. Z tego też względu większość hurtowni zoologicznych będzie prezentować te produkty dla psów na swoich stoiskach. Będzie to czas spotkań odbiorców hurtowych, fachowców, przedstawicieli handlu zarówno z branży ogrodniczej, jak i zoologicznej.
Wśród firm prezentujących swoje produkty w ramach targów pojawią się producenci, dystrybutorzy oraz importerzy wszystkich kategorii akcesorii dla psów. klienci którzy będą odwiedzać targi zoologiczne będą mieli niepowtarzalną okazję przyjrzeć się szczegółowemu wyposażeniu sklepu zoologicznego|sklepu oferującego akcesoria dla psów . Na stoiskach pojawią się karmy, witaminy, środki pielęgnacyjne, zabawki, ubranka dla psów oraz inne akcesoria niezbędne do hodowli zwierząt towarzyszących.
Chociaż internetowy sklep zoologiczny Wszystko Dla Psa wpisuje się całość targów zoologicznych, jednak towarzyszyć mu będzie odrębna kampania promocyjna. Firmie Wszystko Dla Psa zależy na tym, aby było to spotkanie właścicieli psów, którzy będą mogli zapoznać się z produktami konkurencji oraz wymienić się doświadczeniami.




http://kreatywni.yum.pl/dobre-karmy-dla-psow/

czwartek, 26 maja 2011

CZY DZIECI MOGĄ BAWIĆ SIĘ Z PSEM.

Dzieci i psy mogą być wspaniałymi towarzyszami zabaw, tworzącymi szczególną wspólnotę. Oczywiste jest także, że przebywanie z psem pod wieloma względami wspomaga rozwój dziecka.

Jednak, aby nie doszło do nieporozumień, należy przestrzegać kilku reguł. Na początek ważne jest to, jaką pozycję zajmuje dziecko w ludzko-psiej sforze. Jeśli uprzytomnimy sobie, że każdy wilk w trakcie swego życia może zajmować coraz wyższą lub coraz niższą pozycję w hierarchii, nie zdziwi nas fakt, że dziecko w rodzinie w zależności od wieku może również zajmować różne pozycje.
Małe dzieci do około piątego roku życia pies traktuje zazwyczaj jak szczenięta. Tym samym mają one pewne przywileje. Pies postrzega je wprawdzie jako stojące niżej niż on sam w hierarchii sfory, ale jednocześnie cieszą się one nadzwyczajną swobodą. Pod ochroną statusu szczenięcia mogą sobie wobec wyższego rangą psa na niejedno pozwolić. Jeśli jednak miarka się przebierze, może się zdarzyć, że pies przywoła dziecko do porządku. W jaki sposób to uczyni, jest kwestią indywidualną i zależy od osobowości psa. O ile zwierzęta pewne siebie, spokojne i ogólnie mówiąc, lubiące dzieci po prostu się wycofają, to psy mniej zrównoważone mogą (zazwyczaj bardzo ostrożnie) "uszczypnąć" malucha. Zęby psa dość łatwo pozostawiają ślady na delikatnej skórze dziecka.
Takich zajść nie należy bagatelizować, nie należy jednak także od razu popadać w histerię. Ważne jest, aby dziecko od małego pozostawiło psa w spokoju, gdy leży on na swoim posłaniu (w koszyku, na kocu, w określonym pomieszczeniu). Takie miejsca powinny stanowić dla dziecka tabu! Należy także stanowczo zabronić dziecku wszelkich działań, które mogłyby zachęcić psa do tego, by spróbował zająć wyższą pozycję w hierarchii sfory. Szczególnie ruchliwe dzieci zapominają się w zabawie i tracą wyczucie, jak daleko mogą się posunąć. I to właśnie jest przyczyną, dla której nigdy (!) nie wolno pozostawiać dziecka samego z psem, choćby był on nie wiem jak przyjazny i godny zaufania.
Zabronione jest również wszystko, co sprawia psu ból. Zwłaszcza małe dzieci mają skłonności do ciągnięcia za sierść, uszy lub ogon. Jeśli pies wyraźnie pokazuje, że przekracza to granice jego tolerancji, dziecko musi natychmiast przestać. W przeciwnym wypadku pies będzie zmuszony "uszczypnąć". Dzieci do około ośmiu lat postrzegane są przez psa jako niższe rangą. Dziecko nie powinno wydawać psu rozkazów, które wymagałyby od niego podporządkowania się i tym samym kwestionowały jego pozycję w sforze.
Dzieci pomiędzy 8 i 12 rokiem życia pies traktuje jak równe sobie. Wtedy ich współżycie układa się raczej bezproblemowo. Pies przyznaje dziecku równe prawa. Dopóki nasz czworonożny przyjaciel nie będzie miał poczucia, że dziecko próbuje odebrać mu jego pozycję, dopóty będzie wobec niego przyjazny. Starsze dzieci i młodzież są najczęściej bez problemu akceptowane jako wyższe rangą, jeśli pies nie będzie szykanowany. Zasada ta obowiązuje szczególnie wtedy, gdy w rodzinie pies dorastał razem z dziećmi. Obowiązkiem rodziców jest nauczenie dziecka, że pies nie jest zabawką, którą wedle uznania można się bawić lub rzucać w kąt.
Dzieci nie dorosły również do zabaw siłowych z dużym psem. Także zabawa w polowanie na jakąkolwiek "udawaną" zdobycz nasuwa pewne wątpliwości, bowiem ulegają wówczas osłabieniu naturalne hamulce powstrzymujące psa przed gryzieniem. Jeśli widzimy, że zabawa wymyka się z pod kontroli, należy komendą DOŚĆ, KONIEC lub WYSTARCZY dać psu wyraźnie do zrozumienia, że zabawa skończona. Znaczenia tej komendy należy jednak nauczyć psa wcześniej.
Większe dzieci mogą już samodzielnie używać tego rozkazu, co wzmocni zresztą ich pozycję w sforze. Możliwość kontroli musi istnieć szczególnie przy zabawie typu "przeciąganie liny". Dla małych dzieci zabawa ta w ogóle się nie nadaje.
Oto zabawy, jakie można polecić dzieciom. Zabawa w chowanego: w większości wypadków psy podczas rodzinnych wycieczek same z siebie uważają na to, by dzieci się nie zgubiły. Dotyczy to zwłaszcza psów pilnujących, jak np. owczarek niemiecki lub border collie.
Łatwe sztuczki: pies bardzo szybko nauczy się podawać łapę.
Aportowanie: pies goni za rzuconą w dal "zdobyczą", chwyta ją i przynosi człowiekowi, przy czym najważniejsze jest właśnie owo przynoszenie. Jeśli dorośli nauczyli już psa tej zabawy, mogą się w nią również bawić dzieci, oczywiście pod nadzorem. Należy zwrócić uwagę na to, by dziecko nie brało udziału w pościgu, bowiem dla psa oznaczałoby to rywalizację i mogłoby go zachęcić do zatrzymania zdobyczy dla siebie.
Odszukiwanie zguby: dziecko "gubi" jakiś przedmiot, np. chusteczkę lub rękawiczkę. Jeśli pies znajdzie zgubę, odbywają razem taniec radości lub zwierzę otrzymuje ulubiony smakołyk.


http://artykuly.com.pl/artykuly/10774_czy-dzieci-moga-bawic-sie-z-psem.html

JAK WYKĄPAĆ PSA.

Odpowiedź na to jest prosta: jak najrzadziej. O ile nie posiadamy psa wystawowego, lub mającego jakąś chorobę skóry wymagającą częstego mycia, psie kąpiele należy ograniczyć do minimum.
Jeżeli jednak nasz pupil postanowił wytarzać się w czymś wyjątkowo pachnącym, i kąpiel należy mu się bezwzględnie, całą procedurę należy przeprowadzić najszybciej jak to możliwe. Nie tylko ze względu na stan powietrza w mieszkaniu, i możliwość wytarcie się psa o meble, ale również z powodu czworonoga - większość psów nie lubi kąpieli, a żadna próba karania nic nie da - pies już dawno zapomniał, skąd wziął się zapach.

1) Przygotowanie łazienki. Przede wszystkim należy usunąć z łazienki wszystkie ręczniki i szlafroki, które wiszą tam na co dzień. Pies może się otrząsać, niekoniecznie zanim zdążymy do końca zmyć z niego to, w czym się wytarzał.

Na dno wanny lub brodzika kładziemy matę antypoślizgową, aby ułatwić psu utrzymanie równowagi.

Przygotowujemy tez szampon, najlepiej kupiony specjalnie dla typu okrywy włosowej, lub nawet rasy. Dzięki temu minimalnie zaburzymy naturalna barierę, jaką skóra psa sama wytwarza. Najlepsze byłoby oczywiście umycie psa sama woda, ale nie da to takiego rezultatu jak szampon.

2) Przygotowanie psa. Psu zakładamy obrożę - utrzymanie go w wannie, jeżeli postanowi wyjść, będzie bez niej bardzo trudne.

Jeżeli pies należy do tych, które regularnie przynoszą na sobie różne "ciekawe" zapachy, można postarać się nauczyć go wskakiwać do wanny samemu. Zaoszczędzi nam to dużo czasu i nerwów podczas wkładania psa do środka.

3) Kąpiel. Sama kąpiel nie różni się bardzo od kąpania dziecka - dużego i kręcącego się, ale nadal dziecka.

Szczególnie uważać należy na następujące rzeczy:
-temperatura wody powinna być jak najbliższa temperaturze ciała, czyli około 37 stopni.
-szampon nie może dostać się do oczu ani do uszu psa. Mimo że szampon dla psów nie powinien zawierać substancji drażniących, woda w uszach jest dla psów szczególnie nie przyjemna.
-psa należy spłukać bardzo dokładnie. Niespłukany szampon zmatowi sierść, a jeżeli zostanie w podszerstku może sprawić, że pies zacznie się pienić przy pierwszym deszczu.

4) Po kąpieli. Po spłukaniu z psa całego szamponu należy go jak najdokładniej wytrzeć. O ile nie jest środek lat i nie panuje upał, lepiej jest poczekać ze spacerem aż zwierzak przynajmniej trochę wyschnie.

Jeżeli zdecydujemy się na spacer, trzeba pilnować, aby zaraz po wyjściu nie wytarzał się w czymś jeszcze bardziej śmierdzącym. Dla psów zapach szamponu jest zbyt dostatecznie nieprzyjemny, aby próbować zamaskować go pierwszym "ciekawym" zapachem jaki znajdą.





http://artykuly.com.pl/artykuly/4588_jak-wykapac-psa.html